13 Styczeń 2008
Targi Ślubne w poznańskiej Arenie. Nasza relacja:
W tym roku Targi zaskoczyły mnie jeszcze większą ilością osób odwiedzających -było naprawdę ciasno, a wręcz nie można było swobodnie się poruszać . Organizatorzy ze wzg.na większą liczbę wytawców postanowili w tym roku dobudować wielki namiot przez który wchodziło się do Areny. Bardzo trafne rozwiązanie.Jeśli chodzi o poziom jakościowy wystawianych fotografii był on naprawdę wysoki.Fotografie cieszyły oko, użycie programów graficzno-edytorskich to chleb powszedni dla wystawców. Zauważalną tendencją było całkowite rejestrowanie naturalnych zachowań par młodych, skupianie się na mimice twarzy, wręcz nie ustawianie tylko całkowity spontan, dużo zdjęć plenerowych- ogrody botaniczne, morze, jeziora, pola, lotnisko. Tak tak to nie przesada!!!Wszystkie zdjęcia mocno wysycone, kolory prawie wyskakiwały z powiększeń. Prawie na każdym stoisku była obowiązkiem fotoksiążka. Wykorzystanie różnych struktur papierów czy też podkładu (metalic) to również częsty widok.
Koledzy po pierwsze: warto było, po drugie: polityka cenowa - coraz wyższa, po trzecie: wymiana doświadczeń skutkuje.
Tą krótką subiektywną relację sporządziłem dzięki wspólnemu pobytowi na targach z kol. Grzegorzem Marciniakiem a w swoim imieniu gorąco namawiam kolegów którzy się nie wystawiali do odwiedzenia targów w przyszłym roku.
Pozostając w kontakcie: Tomasz Skowroński Września i Grzegorz Marciniak Trzcianka.
Kliknij na miniaturze, aby zobaczyć powiększenie zdjęcia. Kliknij na krzyżyku lub poza obszarem ramki ze zdjęciem, aby zamknąć okienko.